Od Hanami i Studia JG nic nie czytam. Znaczy się miałam się brać za "Demon Maiden Zakuro" od JG, ale jakoś tak szkoda mi kasy żeby kupić ten pierwszy tom Najwięcej do tej pory pochłonęłam z JPF'u i chyba najbardziej podobają mi się ich wydania. Co prawda jest kilka spornych kwestii odnośnie tłumaczenia... Ale pan Dybała stara się jak może.
Wśród tytułów od Waneko także jest kilka które chętnie włączę do swojej biblioteczki. Słyszałam jednak, że kwestia edycji idzie im opornie... Znaczy się wiecznie są jakieś literówki i błędy.
Co do nie umieszczonego nawet w ankiecie Egmontu... Chyba nikt nie ma wątpliwości, że ten nie dostałby nawet jednego głosu Słaba jakość papieru, drogie pozycje, niedotrzymywanie terminów, zawieszanie tytułów... Ci z Egmontu są w tym mistrzami Ale zgadzam się z Typhusem, tytuły mają naprawdę dobre. Miecz Nieśmiertelnego bardzo mi się spodobał i ku mojej uciesze Egmont wydał ostatnio jeden tomik. Wychodzi rzadko, ale w Japonii też szybkością z tym tytułem nie grzeszą, więc da rade to przetrzymać.
Bardzo chciałabym przeczytać mangę Kenshin, tylko tutaj też nie wiadomo jak potoczą się losy dalszego wydawania w Polsce... Wydawanie zostało przerwane w 2005 i wznowione w 2009. Ostatni tomik ukazał się rok temu, więc na upartego można liczyć na to, że coś jeszcze się w tej kwestii ruszy. Bogom dzięki Kenshin nie ma nieskończenie wiele tomów, więc jeśli jakoś dobrną do połowy, to może dalej nie będą kombinować i przyspiesza wydawanie?
Dla mnie największa bolączką jest InuYasha Z 56 tomów wydano jedynie 23... To smutne. O ile do zrównania się z Japonią w "Mieczu Nieśmiertelnego" pozostało Egmontowi tylko 6 tomów, w "Kenshinie" 16 tomów, to to w wypadku InyYashy jest to 33 tomy! Nie ma szans żebym się doczekała końca tej mangi po Polsku.

A wracając do ankiety głosuję na JPF. Pisze na forum wydawnictwa i bardzo podoba mi się nie tylko to jak i jakie wydają mangi, ale także ich kontakt z szarymi czytaczami mang. W kwestii tłumaczeń Paweł Dybała czesto zwraca się do forumowiczów o poradę, co do dalszych planów wydawniczych JPF urządza ankiety. Naprawdę biorą pod uwagę propozycje czytelników. To naprawdę miłe, że kogoś obchodzi nasze zdanie