D.Lilith - 2012-05-23 20:40:03

Tytuł który wam teraz przedstawię to przykład na to co otrzymamy z połączenia typowo shounenowego bohatera (naiwny, bezmyślny, brawurowo odważny, silny, wiecznie głodny, prawiczek) z wyjątkowo brutalnym, ociekającym seksem, krwią i pieniędzmi, gangsterskim światem. I wiecie co? Mi tam się podoba :)



http://i3.mangareader.net/sun-ken-rock/27/sun-ken-rock-2099845.jpg


Ale przejdźmy do historii :)

Otóż głównego bohatera o imieniu Ken poznajemy w momencie kiedy dostaje kosza od swojej koleżanki z klasy. Yumin wyznaje Kenowi, ze jest Koreanką i że wraca do ojczyzny, a by zostać policjantką i łapać w przyszłości gangsterów. Głupia wymówka, nie? No, ale jak powiedziała tak zrobiła. Ken niedługo potem wyruszył jej śladem... A w Korei...? A no nasz bohater oprócz silnej potrzeby stawania w obronie uciśnionych, nie ma innych umiejętności, więc ciężko mu się wiąże koniec z końcem. Pech chciał, że przez przypadek postawił się nie temu komu trzeba i na dodatek jeszcze nic mu się nie stało. To wróży tylko kłopoty... Kenem zainteresowało się kilka grup przestępczych które chcą go zrekrutować/zabić... Ot, normalka. A Ken całkiem nieźle sobie radzi z natrętami. Do tego w historię wmiesza się kilka kobiet w tym wcześniej wspominana Yumin, która została... O zgrozo, policjantką! Ale o tym trzeba już samemu przeczytać.

Od strony technicznej? Kreska jest fantastyczna. Trudna mi ją nawet z czymkolwiek porównywać... Owszem, mężczyźni uroda nie grzeszą, ale za to kobiety... Są śliczne. Biuściaste, o idealnej figurze, wcale nie wyglądające sztucznie. Nazwanie tła szczegółowym byłoby chyba niedowiedzeniem. Każdy jeden kadr jest tak perfekcyjnie opracowany, że często zamiast czytać dalej, po prostu się zachwycam. Walki (których jest duuużo) są dynamiczne i krwawe. Wszystko co najlepsze po prostu :)

Humor w mandze nie jest może na wybitnym poziomie, ale wyjątkowo płytki tez nie jest. Można liczyć na kilka zabawnych momentów. Zdarzają się nawet mocno komediowe scenki czy chartery gdzie postaci super deformed jest więcej niż normalnych :)

Całość jest zdecydowanie 18+ ze względu na latające kończyny, wszechobecną goliznę czy nawet gwałty których czytelnik jest świadkiem. Nie da się przygód Kena poczytać w zastępstwie hentaia, ale ze względu na powodzenie którym się bohater cieszy u płci przeciwnej mamy kilka sytuacji, które nie kwalifikują się już w obrębie ecchi.

Dla udowodnienia mojego zdania o poziomie grafiki kilka skanów:

http://9.p.s.mfcdn.net/store/manga/6611/01-008.0/compressed/q10.jpg
http://i18.mangareader.net/sun-ken-rock/23/sun-ken-rock-1934199.jpg


Część (sporą) mangi można przeczytać tutaj:
http://centrum-mangi.pl/Sun-Ken-Rock/

Nami - 2012-05-23 22:43:57

Mi też się podoba, opis wciągający, coś nowego do kolekcji xd
Mam nadzieję, że naprawdę warto czytać, jak to zrobię, to napisze więcej o swoich odczuciach XD

Typhus - 2012-05-23 23:19:30

Tytułu wcześniej nie znałem ale po samym opisie może być dobre zresztą co by nie pisać lubię takie "gangsterskie" klimaty ale takie bluźnierstwa jak wklejanie zdjęć pod tła rysunków to grzech śmiertelny :P
Jeszcze mam pytanie z innej beczki http://centrum-mangi.pl/ to jakaś konkurencja dla Manga Library ??? Może jakieś ciekawsze tytuły mają czy raczej to samo i różnica to tylko oprawa graficzna portalu i adres www ;) ???

D.Lilith - 2012-05-24 08:21:54

Wiele grup translatorskich ma na pieńku z manga-lib i nie wrzuca tam swoich najnowszych tłumaczeń. Zazwyczaj wygląda to tak, że ktoś chaptery ściąga i dopiero tam wrzuca. Natomiast na centrum-mangi większość tłumaczy sama umieszcza tłumaczenia. Powiedziałabym, że jest to strona mniej nastawiona na komercje. Na manga-lib wiecznie wyskakują reklamy, a adblockiem nie da się czytać, pojawia się komunikat o tym, ze jesteś złodziejem (o ironio... szczyt hipokryzji jak dla mnie) podczas gdy na centrum-mangi nie mam takich problemów. Kiedy szukam jakiegoś tytułu zazwyczaj sprawdzam na obu stronkach. Tytuły zazwyczaj mają te same (z kilkoma wyjątkami), ale często zdarza się, że na c-m jest o kilka-kilkanascie chapterów więcej, bo na manga-lib nikt ich jeszcze nie wrzucił chociaż zostały przetłumaczone miesiąc-dwa temu.

Tak w ogóle to manga-lib służy mi głównie do sprawdzania która grupa tłumaczy ten czy tamten tytuł i czytam głównie na stronkach grup skanlacyjnych :D

A wracając do mangi... Ciekawa jestem czy tylko tak od pierwszego wejrzenia pokochałam Kilofa. Jak przeczytacie to dajcie znać czy wszystko ze ma w porządku :D

GotLink.plweekend w ciechocinku z zabiegami