No mi właśnie nie jest łatwo znając dłużej prawdziwego Czarnobrodego, zawsze był Edawrd Teach, ale jesli jesteś w 100% pewna, to od dziś teach to dla mnie imię Postaram się przestawić

Zależy, bo jeśli widać, że jest angielskie, to muszą z tym się liczyć, że jest zmieniona kolejność, bo nie wszystko tam jest z języka Japońskiego, więc imiona też nie muszą być, Jakoś Edward Newgate normalnie jest i chyba wiedzą co jest imieniem, a co nazwiskiem, czyli Marshall tak czy owak może nim być. Ale chyba tylko autor wie, co miał na myśli

Mogę się założyć, że Sabo żyje Po prostu nie dopuszczam do siebie myśli, że mógłby być martwy. W ogóle ta cała sprawa z Sabo jest tak pełna możliwości, że aż mnie nosi ze szczęścia.
Osobiście uważam, że dano nam naprawdę mocny dowód na to, że chłopiec przeżył. Jego ciała nie odnaleziono, natomiast wiemy, ze Dragon chwilę po wybuchu przyniósł kogoś na statek rewolucjonistów. Oda przynajmniej w zamyśle chciał nam dać do zrozumienia, że Sabo mógł przeżyć. Tylko strasznie mnie zastanawia dlaczego Sabo, który przeżył nie pospieszył na ratunek uwięzionemu Ace'owi... Czyżby miał amnezje? No, ale Oda mógłby to jakoś ładnie wytłumaczyć gdyby chciał Ja zresztą uważam, że postać Sabo już się w mandze pojawiła, tylko nie znana z imienia i nazwiska.

Mógł uratować dlatego że Sabo był świetnym materiałem na rewolucjonistę. Silny, z dużym potencjałem, i co najważniejsze nienawidzący obecnej formy rządów młody gniewny. Natomiast co do młodego Ace'a (bo jak rozumiem pytasz czemu nie zwerbował go w młodości, a nie czemu nie ratował z szafotu) Dragon mógł:
a) nie wiedzieć o jego istnieniu (mało prawdopodobne ale zawsze)
b) nie mieć czasu po niego skoczyć
c) bać się spotkania z synem (kto go tam wie)
d) nie chcieć wiązać młodego bez potrzeby z niebezpieczną sprawą (Sabo i tak już nie miał za wiele do stracenia)
Ja to przynajmniej właśnie tak widzę.

Ace dla Dragona jest... nikim. Więc po co miałby go ratować Ale Sabo musiałby przejść pranie mózgu, by zostawić jednego z braci w takiej sytuacji. No, chyba, ze z jakiegoś powodu wcale nie wiedział o schwytaniu Ace'a... To teoretycznie jest możliwe. Albo był w trakcie wykonywania misji...
http://images.wikia.com/onepiece/images … t_Sabo.png
Sabo gdyby żył wyglądałby mniej więcej tak. A trochę podobny do niego gostek pojawia się w mandze jako rewolucjonista. Po cichu liczę, ze to on ^^
http://2.bp.blogspot.com/_A8aI5SM36lg/T … o+copy.jpg
Zauważcie, że obaj są pokazani przez Ode z zakrytą połową twarzy. Ledwie widzimy włosy, a u obu panów są to niemal identyczne blond kędziorki ^^

bardziej mi chodziło, czemu go nie ratował przed egzekucją

A jednak! ; D

Zauważcie, że obaj są pokazani przez Ode z zakrytą połową twarzy. Ledwie widzimy włosy, a u obu panów są to niemal identyczne blond kędziorki

Z tym że na drugim obrazku wszyscy mają zakryte twarze, co moim zdaniem trochę niszczy tą teorię. Poza tym Sabo nie miał bardziej zadartego nosa?

No, chyba, ze z jakiegoś powodu wcale nie wiedział o schwytaniu Ace'a... [...] Albo był w trakcie wykonywania misji...

To drugie wydaje mi się jednak bardziej prawdopodobne. Z Dragona byłaby d*pa a nie rewolucjonista gdyby udało mu się przegapić informację o egzekucji Ace'a. ; )
Przychodzi mi też na myśl że może Smok stwierdził po prostu że na bitwę przybyło wystarczająco wiele potężnych person żeby jego obecność była jeszcze potrzebna. Było nie było, Ace'a udało się uratować, a to co się stało potem można podpiąć pod zwykłego pecha.

Oda zdementował te "plotki" mówiąc, że to po prostu wtopa tatuażysty

Wtopa Ody raczej. Że też ma czelność tak na biednego tatuażystę zwalać. ; p

Zoro, ale z Ciebie pesymista. Ja i tak mam wrażenie, że zginie ktoś kogo naprawdę lubię, może własnie Twój "imiennik". Bo w końcu jest takim najbliższych kumplem naszego kapitana, bo nie rozumiem czemu miałby wskrzesic kogoś, by go zaraz zabić? Chociaż Ace'owi nie dał pożyć ^^  No ale zgodzę się z tym, że tamten chłopak to napewno nie był Sabo, to by było zbyt piękne. No i tu moje pytanie się pojawi, co z jego kapeluszem? Został rozszarpany przez wybuch i zatonął, czy jednak ktoś go zabrał?
Bo nie wydaje mi się, by Sabo był pokazany bez niego, gdyby go gdzies cały czas miał, prawda?